|
"Do Lublina kiedyś napewno sie wybiorę i wtedy trafię na cmentarz i odszukam grób Ratmana,
położę jakiś kwiatek .....
Na I Ogrodzieńcu Ratman miał rozbity namiot tuż obok mnie i Juany, często razem żartowaliśmy.....
Kiedy odjeżdżaliśmy, razem z Juana włożyłyśmy mu po kryjomu do plecaka różyczkę :))))))..."
|