






|
Tworczosc
"Zenek"
Czyli historia pewnego człowieka
Zenek wsiadł do pociągu i pociąg ruszył. Nie wszyscy z pewnością o tym
wiedzieli, ale był to wielki dzień w życiu Zenka. Zenek pierwszy raz w
życiu jechał pociągiem pierwszej klasy. Wsiadł do przedziału i zaczął
się bawić opuszczaniem i podnoszeniem fotela. Zenek nigdy nie widział
przedziału pierwszej klasy, więc postanowił zbadać wszystkie pokrętła
i wajchy. Odkrył, że jedna dźwignia na przykład służyła do zapalania
światła, inna do włączania ogrzewania. Wkrótce zapalanie i gaszenie
światła znudziło się Zenkowi i Zenek siadł. Wtedy zobaczył stolik.
Stolik rozkładał się i składał. Był po prostu świetny. Zenek spokojnie
majstrował przy stoliku, gdy drzwi się otworzyły. Zenek odwrócił się i
ujrzał dziewczynę w słomkowym kapeluszu. Była młoda i nieziemsko piękna,
rozdziawił więc buzię i zmierzył ja spojrzeniem: Szyja, biust, piękny
opalony brzuch i nogi, takich nóg Zenek jeszcze nie widział. Rozdziawił
buzię najbardziej, jak tylko potrafił i... Zemdlał z wrażenia. Tego było
już za wiele, nie dość, że Zenek nigdy przedtem nie jechał pierwszą
klasą, to jeszcze musiała się do niego dosiąść taka dziewczyna... Nic
dziwnego, że Zenek nie wytrzymał.
Kiedy się ocknął dziewczyny nie było, tylko na siedzeniu leżał ciągle
słomkowy kapelusz, a zapach delikatnych kwiatowych perfum unosił się dając
realny dowód na to, że to nie był sen. Tak Zenek, Zwaliłeś sprawę.
No bonus Zenek. Takie jest życie. I nie ma, że boli.
---
Ann spisała to 19 listopada 1998
Na podstawie czyjegoś anonimowego
"cokolwieka" wpisanego na informatyce
i zapisanego na dysku jej szkolnego komputera...
|